Thursday, January 31

Kurczak nabity w/na butelkę pieczony z warzywami i czosnkiem


Mała odskocznia od czekoladowych deserów, ale... nie myślcie, że już z nimi skończyłam :) Jeszcze w weekend znajdziecie tu kolejny wpis. Tymczasem...
To jeden z takich przepisów, do których się wraca. Inspiracją był "Kurczak generał" Magdy Gessler z programu "Kuchenne rewolucje". Powiem krótko: kurczak idealny, delikatne mięso z chrupiącą skórką. Nie będziecie się mogli mu oprzeć. Butelka z parującym piwem zapewnia mu soczystość, ale jego smak nie jest wyczuwalny. Idealne propozycja na niedzielny obiad, czy przyjęcie dla gości. 


Przepis:
składniki:
  • ok 1,5 kg kurczak
  • 1 butelka jasnego piwa- pozbawiona etykiet
  • 4 średniej wielkości ziemniaki
  • 3 duże marchewki
  • 5-6 ząbków czosnku
  • 2 łyżki oleju lub oliwy z oliwek
  • przyprawy: słodka papryka, zioła prowansalskie, pieprz, sól- lub inne wg. uznania
przygotowanie:

Umytego i osuszonego kurczaka natarłam przyprawami i pozostawiłam na noc w lodówce. 1/3 piwa odlałam, a na butelkę z pozostałym piwem nadziałam kurczaka (otwór butelki musi pozostać nieosłonięty), a następnie polałam olejem i posypałam solą morską. Warzywa obrałam, umyłam, pokroiłam na mniejsze kawałki. Kurczaka wraz z warzywami i nieobranym czosnkiem umieściłam na blasze do pieczenia i wstawiłam do nagrzanego do 180 st. C. na ok. 2 godziny. W międzyczasie polewałam kurczaka pozostałym piwem. Pod koniec pieczenia zmniejszyłam temperaturę do 160 st. i włączyłam termoobieg, żeby kurczak się przyrumienił.

Smacznego!
Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozdrawiam :)
 

Wednesday, January 30

Czekoladowe ciasto z chili i majonezem - Walentynki 2013


Jakkolwiek głupio brzmi ten tytuł posta jest jak najbardziej prawdziwy. Powiem więcej - ciasto jest świetne, wilgotne, miękkie, rozpływa się w ustach. Majonez nie jest w ogóle wyczuwalny, natomiast chili podkreśla smak czekolady. W sam raz na  żeby podać ukochanej osobie coś pysznie zaskakującego ;)


Przepis*:

składniki:
  • 1 jajko
  • 2/3 szkl. mąki
  • 1/2 szkl. cukru
  • 1/4 szkl. mleka
  • 100 ml majonezu
  • 2 łyżki kakao
  • 1/4-1/2 łyżeczka chili - w zależności od upodobania
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1/3 szkl. chocolate chips - opcjonalnie
przygotowanie:

Białko ubiłam ze szczyptą soli, pod koniec dodałam cukier oraz żółtko i dokończyłam ubijanie. Dodałam mąkę, majonez, mleko, chili, kakao i wymieszałam. Na koniec dodałam sodę, chocolate chips i jeszcze raz wymieszałam. Piekłam ciasto w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C przez 30 min.

Smacznego!

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam na kolejne czekoladowo-walentynkowe przepisy - jeszcze w tym tygodniu :)


* org. przep. promocja jednego z majonezów

Monday, January 28

Czekoladowe serduszka - Walentynki 2013


I tak prawie niepostrzeżenie mija nam styczeń. Nowy Rok, Dzień Babci, Dzień Dziadka, Karnawał. Zawsze jest jakaś okazja, zawsze jest jakieś święto. Luty nieśmiało puka do drzwi naszych kalendarzy. Wraz ze swoim świętem. Walentynkami. Dziwne to dzień, ma wielu przeciwników, choć nikomu nie zrobił nic złego. Zakochani szczęśliwie trzymają się za ręce (jak co dzień). Zakochani nieszczęśliwie nocą płaczą w poduszkę (jak co dzień). Zakochani szczęśliwie częstuję się wzajemnie sercem - czekoladowym, też. Zakochanym nieszczęśliwie łamie się serce - czekoladowe, też. Dziś już walentynkowo - czekoladowe kruche serca.


Przepis* na ok. 30 ciasteczek:

składniki:
  • 50 g gorzkiej czekolady
  • 2 żółtka
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka kakao
  • 100 g masła
  • 75 g cukru
przygotowanie:

Suche składniki wymieszałam w misce, dodałam żółtka, masło i roztopioną czekoladę. Wymieszałam łyżką, a następnie zagniotłam. Ciasto włożyłam na noc do lodówki (może być krócej). Rozwałkowałam ciasto na grubość 5 mm i wycięłam serduszka. Ciasteczka piekłam w rozgrzanym do 180 st. C piekarniku przez 12 min.

Smacznego!


Pozdrawiam i zapraszam na kolejne słodkie odsłony tegorocznych Walentynek :)



* przep. Palce lizać extra, nr 2, jesień 2011

Sunday, January 20

Tatar z wędzonego łososia


Pyszna karnawałowa (i nie tylko) przekąska. Zwłaszcza dla osób, które jak ja, nie przepadają za surowym mięsem i tym samym klasyczną wersją tatara. Dodatki do łososia nie różnią się od tych, które dodaje się do wołowiny. Może oprócz Maggi - ryba jest bardzo słona, i surowego żółtka - można je dodać do musztardy i zmiksować na gładki sos, ale nie jest niezbędne. 


Przepis na ok. 10 porcji:

składniki:
  • 150 g wędzonego łososia
  • 1 duży kiszony ogórek
  • 1/2 małej czerwonej cebuli
  • 2 łyżeczki musztardy
  • 1 łyżeczka miodu lub golden syrup
  • 1 łyżeczka posiekanego koperku
  • świeżo zmielony pieprz
  • 5 kromek chleba lub pieczywa tostowego
przygotowanie:

Łososia drobno posiekałam, dodałam drobno pokrojonego ogórka i cebulę. Doprawiłam musztardą, miodem (można zastąpić musztardą miodową), koperkiem i pieprzem. Podałam na trójkącikach z chleba.

Smacznego!

Życzę udanych zabaw karnawałowych, a w przyszłym tygodniu zapraszam na coś od serca - już wkrótce Walentynki :)

Thursday, January 10

Herbatka zimowa z cynamonem i goździkami, a nawet z prądem



Coś dla zmaźluchów takich jak ja :) Rozgrzewająca herbata pachnąca cynamonem i goździkami. W zimie zawsze pijemy podobny napar w jednej z warszawskich restauracji, taka mała tradycja. Postanowiłam sprawdzić jak smakuje w warunkach domowych i jest równie pyszna. Jeśli lubicie można również zrobić wersję z prądem - rozgrzanie murowane ;)


Przepis:
Herbatka zimowa z cynamonem i goździkami
składniki:
  • 1,5 l wrzącej wody
  • 1-2 torebki ulubionej czarnej herbaty - u mnie cytrynowy Earl Grey
  • 1/2 cytryny
  • 1/2 pomarańczy
  • 3 laski cynamonu
  • 6 goździków
  • 300 ml soku malinowego lub mniej wedle uznania
  • cukier lub miód
  • 100-150 ml wódki opcjonalnie
przygotowanie:
Wrzątkiem zalałam herbatę i poczekałam aż się zaparzy. Torebki usunęłam, dodałam pokrojoną na plastry cytrynę i pomarańczę, cynamon i goździki. Wymieszała, dodałam sok malinowy (produkcji mojej mamy :), ponownie wymieszałam. Ew. można ją osłodzi i dodać 100-150 ml czystej wódki.

Smacznego!

Dziękuję bardzo za odwiedziny :) W przyszłym tygodniu coś ciekawego na przyjęcie karnawałowe, w końcu kiedy się bawić jak nie teraz ;)


Tuesday, January 8

Domek z piernika i życzenia


Nie wiem jak to się stało, ale ktoś mi wyciął miesiąc z kalendarza... Dwa tygodnie grudnia - przygotowanie do Świąt, wizyty w urzędach, pilne sprawy do załatwienia przed końcem roku... Ostatni tydzień grudnia i pierwszy stycznia - paskudne grypsko, które do tej pory obdarza mnie sowicie katarem... Pod dodaniu, przemnożeniu, podzieleniu i odjęciu wychodzi, że ostatnie 4 tygodnie po prostu wyparowały. I pomyśleć, że w podstawówce tak się czas dłużył, do liceum, do matury, do wyjazdu na studia, do dyplomu, do... dorosłości. A teraz - jeden akt notarialny, jeden podstępny wirus oraz kilka prezentów świątecznych i nagle budzę się miesiąc po... Kończąc już te dywagacje życzę, żeby nowy 2013 rok mijał w dopasowanym do naszych potrzeb i oczekiwań rytmie - wszystkiego dobrego :)


A żeby wrócić myślami do Świąt, choć przechorowanych, dziś domek z piernika. Trochę jest przy nim roboty, ale zachwyt gości bezcenny ;) Przepis na piernik TU.

Pozdrawiam serdecznie i do przeczytania :) W następnym poście coś bardzo zimowego...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...