Mój Tata zawsze lubił kuchenne eksperymenty. Pracując wiele lat za granicą próbował najróżniejszych (często dziwacznych) potraw np. zupy z rekina. Ale szpinaku nie tknie - chyba uprzedził się oglądając zachodnie filmy ;p Najbardziej smakują mu dania pikantne, do tego stopnia, że potrafi posypać gulasz, albo kotleta pieprzem kajeńskim - na co zawsze patrzyłyśmy ze zdziwieniem ;) To Tata namówił nas na pierwszą wizytę w chińskiej restauracji. Pamiętam ją do dziś :) Głównie dlatego, że kazano nam BARDZO długo czekać na zamówienie. Ale później wszystko zniknęło ze stołu w oka mgnieniu :) Do dziś lubimy kuchnię dalekiego wschodu, dobierając składniki tak, żeby nie musieć długo czekać, a jednocześnie zjeść coś pysznego :) A Wy lubicie "łeptowine" ;p
Przepis:
składniki (na 2-3 porcje):
- 300-400 g schabu
- 1 marchewka
- 1 mała cebula
- 1/2 papryki
- 1 ząbek czosnku
- 1/3 puszki kukurydzy
- ok. 5 cm kawałek pora
- 2 łyżki uprażonego sezamu
- 300 g makaronu (chińskiego lub zwykłego spaghetti)
- 2 łyżki słodkiego sosu chili
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- 1 łyżeczka octu ryżowego lub balsamicznego
- imbir, kolendra, sól, pieprz
- 2-3 łyżki oleju sezamowego lub rzepakowego
przygotowanie:
Schab pokroiłam w paski i zamarynowałam (sosy, ocet, przyprawy). Makaron ugotowałam wg przepisu na opakowaniu. Warzywa umyłam, obrałam, pokroiłam. Na oleju zeszkliłam cebulę i czosnek, dodałam schab i smażyłam kilka minut. Dodałam warzywa i smażyłam kolejne 2-3 minuty. Dodałam makaron, doprawiłam i posypałam sezamem.
Smacznego!
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)
Karolino, uwielbiam chińską kuchnie głównie dlatego, że gotując na chiński sposób niczego nie muszę już zmieniać ani modyfikować - ot biorę przepis, robię i od razu jest zdrowo, a przy tym pysznie.:)
ReplyDeleteTwój makaron wygląda ekstra i na pewno tak samo smakuje - narobiłaś mi nim nieziemskiej ochoty na stir-fry.:)
wygląda bardzo apetycznie :) na pewno wypróbuję, pozdrawiam
ReplyDeleteMam ostatnio ochotę na dania z sezamem. Muszę sobie coś takiego przyrządzić.
ReplyDeleteJakbym czytała o swoim tacie :D To zainteresowanie egzotycznymi smakami i umiłowanie pikantnego :) Dzięki temu z entuzjazmem znosił moje pierwsze eksperymenty z egzotycznymi kuchniami świata. Ja też mam ostatnio "smaka" na Azję :)
ReplyDeleteWygląda pysznie! Sezamowo jest ciekawie.A eksperymenty w kuchni zawsze są początkiem czegoś dobrego.
ReplyDeletebardzo apetyczne danie. w kuchni chińskiej oprócz smaku, uwielbiam aromat tych dań. Twoje musiało być niezmiernie aromatyczne
ReplyDeleteJa też uwielbiam azjatycką kuchnię i wszelkie stir-fries - ten sezamowy przepis brzmi przepysznie! Pozdrawiam idę gotować moje azjatyckie, kokosowe curry:)
ReplyDeleteDość niekonwencjonalny ten schab. Mój ulubiony to ten ze śliwką, ale lubię próbować nowych smaków, więc taki z makaronem i z sezamem bardzo mnie ciekawi. Danie wygląda świetnie - kolorowe, przyprószone sezamem.
ReplyDelete