Thursday, February 24

Orange curd


Gdybym wiedziała, że jest taki pyszny już dawno bym go zrobiła. Zwłaszcza, że najwięcej czasu zajmuje przygotowanie pomarańczy. Od razu kilka moich małych uwag :) Po pierwsze curd bardzo szybko się gotuje, dlatego najlepiej gotować go na małym ogniu STALE mieszając (prawie przypaliłam ;p). Po drugie krem jest słodki, jeśli będziecie mieli słodkie pomarańcze dajcie mniej cukru (moje były kwaśne). Ostatnia uwaga: żeby krem był ścisły wystarczy jedna łyżka mąki ziemniaczanej (dałam bardzo czubatą - troszkę za dużo ), jeśli dacie więcej będzie sztywny i będziecie musieli dać więcej oleju/oliwy. Mój curd jest z widocznymi kawałkami skórki pomarańczowej (mój mikser się zbuntował), ale myślę, że jeszcze ładniej wygląda dokładnie zmiksowany lub przetarty. Podobno do tygodnia czasu można go przechowywać, ale myślę, że wcześniej zjecie :)


Przepis*:

Składniki:
sok wyciśnięty z 2 pomarańczy i skórka z nich otarta
2 żółtka
2 jajka
200 g cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka oleju rzepakowego lub oliwy

Przygotowanie:
Wszystkie składniki (oprócz oleju) umieściłam w garnuszku i zagotowałam, mieszając. Gotowałam 2 minuty, trochę zmiksowałam i dodałam olej, ponownie pogotowałam.

Smacznego :)

* Oryginalny przepis znalazłam na niezawodnych Moich Wypiekach.


A jutro pyszne naleśniki (najlepsze jakie w życiu jadłam) z curdem właśnie :) Zapraszam i serdecznie pozdrawiam :)

8 comments:

  1. ale piekny ..ja też dzis napisałam o pomaranczach :)

    ReplyDelete
  2. Robiłam wersję cytrynową, teraz czas na pomarańczową:)

    ReplyDelete
  3. Nie jadłam i nie robiłam jeszcze takich pyszności, chociaż muszę się przyznać, że już parę razy na ich widok ( na innych blogach) łykałam ślinkę. Już mogę sobie wyobrazić, jak muszą smakować te naleśniczki:))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    ReplyDelete
  4. a mój orange curd był pierwszy! przed tym z Moich Wypieków xd ale to tak, w ramach... przechwałek xd
    wiem, nie powinnam ;p

    orange curd jest niebiański.
    gdy go zrobiłam, byłam nim z-a-c-h-w-y-c-o-n-a!

    ReplyDelete
  5. bardzo BARDZO lubię orange curd:) A te Twoje słoiczki - cudniutkie! :)

    ReplyDelete
  6. Bardzo dzięuję dziewczyny :)
    Aniu spróbuj koniecznie :) Karmel-itko - piękny curd, nie wiem czemu miałabyś się nim nie chwalić ;)

    ReplyDelete
  7. To co piszesz, to zupełna racja - należy gotować bardzo ostrożnie, ciągle mieszając. Ja przecierałam przez sitko i był cudowny.

    ReplyDelete

Bardzo mi będzie miło jeśli zostawisz komentarz :) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam :)

Note: Only a member of this blog may post a comment.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...