Prawie rok czekało na mnie to ciasto :) Zobaczyłam je w styczniowym nr KUCHNI i od razu wiedziałam, że będzie wyjątkowe. Ale efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i obecnie jest to moje ulubione ciasto czekoladowe! W orginale występuje z wiśniami i glanszem, ale i bez tego zasługuje na Nobla :) Bardzo wilgotne, ale nie zakalcowate, mocno czekoladowe (choć to zasługa kakao) i rozpływa się w ustach - Cudowne :) A do tego łatwe w przygotowaniu. BARDZO SERDECZNIE POLECAM!
Przepis:
składniki (z moimi zmianami; na blaszkę o śr. ok 22 cm i 6 muffinek :):
250 g mąki pszennej
9 łyżek kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
200 g cukru
150 g brązowego cukru
2 jajka
1/2 szkl. maślanki lub jogurtu naturalnego
kilka kropli olejku waniliowego
240 ml wody
125 g masła
szczypta soli
9 łyżek kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
200 g cukru
150 g brązowego cukru
2 jajka
1/2 szkl. maślanki lub jogurtu naturalnego
kilka kropli olejku waniliowego
240 ml wody
125 g masła
szczypta soli
przygotowanie:
Piekarnik rozgrzałam do temperatury 190 st. C. Okrągłą foremkę wyłożyłam papierem do pieczenia. Do jednej miski przesiałam mąkę z kakao, sodą, proszkiem do pieczenia i solą, dodałam cukier i wymieszałam. W drugiej misce wymieszałam jajka z maślanką i olejkiem. Do rondelka wlałam wodę, dodałam masło i podgrzałam prawie do zagotowania. Kiedy trochę przestygło powoli wlałam do suchych składników stale mieszając. Następnie dodałam jajka z maślanką i starannie wymieszałam. Ciasto piekłam ok. 35 minut (do suchego patyczka). Po upieczeniu posypałam cukrem pudrem i płatkami migdałowymi.
Smacznego!
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych Mikołajek!
Ależ mikołajkowy prezent! Ty i takie ciasto czekoladowe - wspaniałości!
ReplyDeletePozdrawiam:)
Nie potrzebuje innych prezentow, wystarczy mi kawalek tego ciasta :) No, i moze jeszcze ta twoja patera, ktora mnie zachwyca.
ReplyDeletepiękne jest!
ReplyDeletena pewno się skuszę i też spróbuję je upiec :)
pozdrawiam i życzę Ci baaaardzo wesołych Mikołajek :)
Och, cudowne, w ogóle połączenie tej śnieżnej bieli na Twoim blogu i ten brąz czekoladki... mmm
ReplyDeleteJak do tej pory mój top w ciastach czekoladowych ma ciasto z coca-colą. Wypróbuję Twój przepis :)
ReplyDeletecudowne, muszę sobie zapisać przepis:) ..ale ja do niego wiśni hojnie sypnę, bo akurat mam dużo takich z nalewki:)
ReplyDeletePodobają mi się proporcje, blaszka i 6 muffinek to dobra ilość:)
ReplyDeleteNie dziwię się, że najlepsze. Wygląda odjazdowo!
ReplyDeleteTeż dziś robiłam ciasto czekoladowe:) Tylko dla odmiany czekoladowo-pomarańczowe:)
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie!:)
Mnie wystarczyłaby taka patera...
ReplyDeleteŚlicznie jasno, zimowo. Pozdrawiam! :)
Wczoraj piekłam bardzo podobne...też moje ulubione!:)
ReplyDeletePatera jest boska! uwielbiam takie gadżety, ciasto również...
ReplyDeletezrobiłam na święta! tylko dodałam skórkę pomarańczową. Przepyszne!!
ReplyDeletea mogę dodać kandyzowanych wiśni do środka?
ReplyDeleteOczywiście, że możesz :)
ReplyDeletezrobiłam to ciasto, tylko dodałam skórki pomarańczowej. Bardzo smaczne. Takie w sam raz do kawki :)
ReplyDeleteŚwietny przepis!
ReplyDeleteIt looks delicious ... thanks for sharing the recipe !!
ReplyDelete