Dziś kolejna muffinkowa wariacja :) Naszła mnie ochota na Pleśniaka, ale choć ja to ciasto bardzo lubię, to kruche ciasta chyba za bardzo nie lubią mnie :/ Dlatego połączyłam ciasto, kakao, wiśnie i bezę w muffinkach :) Muszę powiedzieć, że to prawdziwa rozpusta =D Ciasto to mała modyfikacja przepisu na Muffinki "Czarny Las".
Przepis:
składniki (na ok. 20 muffinek):
- 2 szkl. mąki + ok.1 łyżki do obtoczenia owoców
- 1/2 szkl. cukru
- 1 łyżka kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 1 szkl. mleka
- 100 g roztopionego masła
- ok. 1 szkl. wiśni ze słoika ( oczywiście bez pestek, żeby nie stracić zęba przed Świętami :)
- 1 biłko
- 1/3 szkl. cukru pudru
- szczypta soli
przygotowanie:
Wiśnie dokładnie odsączyłam z zalewy, a następnie obtoczyłam w łyżce mąki. W jednej misce połączyłam suche składniki (oprócz kakao), a w drugiej roztrzepałam jajko z mlekiem. Do miski z suchymi składnikami dolałam mleko z jajkiem, roztopione masło i dodałam wiśnie. Wszystko energicznie wymieszałam, przesiałam kakao i jeszcze raz zamieszałam. Ciasto rozlałam do papilotek umieszczonych w blasze do muffinek. Piekłam ok. 20 - 25 min w temp. ok. 180 st.C. Ostudziłam muffinki. Ubiłam pianę ze szczyptą soli, a następnie dodałam cukier i miksowałam do czasu, aż białka zrobiły się białe i błyszczące. Nałożyłam pianę na muffinki i włożyłam do piekarnika nagrzanego do 200 st.C na 5-7 min.
Smacznego! I pozdrawiam serdecznie :)
Uwielbiam pleśniaka :) Muffinki o jego smaku to musi być mistrzostwo świata!
ReplyDeleteNie jadłam nigdy takiego ciasta ani muffinek. Wyglądają ciekawie. Jak długo można je trzymać? Można przechowywać i mrozić?
ReplyDeletefajne muffinki :)
ReplyDeleteOd-kuchni - co tu dużo mówić słodkie od bezy i kwaskowate od wiśni :)
ReplyDeleteAg Pe - myślę, że to ciasto nie nadaje się do mrożenia, wiśnie by się pewnie rozpadły i rozpuściły resztę :( bezy też się chyba nie mrozi :( Ale można zrobić ciasto kruche na prawdziwego pleśniaka bez wiśni i bezy, surowe zamrozić, a poźniej go upiec razem z dodatkami :) fajny przepis widziałam tu - http://mojewypieki.blox.pl/2008/07/Plesniak.html :)
mniam:) kuszaca muffinkowa propozyja:)
ReplyDeletebezy z wierzchu są przeurocze. taką rozpustę lubię :)
ReplyDeletebeza i wiśnia - już to by mi wystarczyło. A jeszcze te smakowite muffinki... hmmmm... PYCHA!
ReplyDeleteJesteś po prostu genialna o_O
ReplyDeletePozazdrościć kreatywności!
Dziękuję dziewczyny :)
ReplyDeleteArven - bo się zarumienię ;)
Takich jeszcze nie piekłam, jeszcze, ale...
ReplyDeletewyglądają przepysznie i muszę koniecznie je upiec:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Polecam Aniu :)
ReplyDelete