Gdybym wczoraj chciała wyjść z N. na balkon to by mi zaginęła w białym puchu :) Taka ilość śniegu ma swoją zaletę - uszczelniły nam się okna =D Ale nie powiem, cieszę się, że nie muszę wychodzić na dwór ;p
Dlatego dziś pzrzyszedł czas na zupę z ziemniaków, jak ktoś woli kartoflankę :) Są przynajmniej dwa powody, żeby ją zrobić. Pierwszy to taki, że zupa świetnie się sprawdza kiedy wraca się zmarzniętym do domu, a po drugie robi się ją tak szybko, że będzie gotowa zanim człowiek na dobre odtaja :)
Przepis:
składniki:
ziemniaki i cebula w proporcji 2(3):1 (w zależności jak bardzo kto lubi cebulę :))
1 ząbek czosnku
koperek
łyżka masła
2-3 łyżki śmietany
2-3 łyżki śmietany
sól, pieprz, kostka rosołowa, itp.
przygotowanie:
Obrałam i pokroiłam ziemniaki w drobną kostkę, posiekałam cebulę i zeszkliłam na maśle. Przełożyłam cebulę do garnka, dodałam ziemniaki i zalałam wodą (musi przykryć ziemniaki). Dodałam przeciśnięty przez prsakę czosnek i przyprawy. Gotowałam, aż ziemniaki były miękkie i wszystko razem zmiksowałam, na koniec wymieszałam ze śmietaną i posypałam koperkiem.
Smacznego!
Pozdrawiam śnieżnie, ale nie mroźno ;p
kartoflanka.. o tak, pyszna zupa na taki zimny czas.
ReplyDeletejak tu pysznie i domowo! :)
ReplyDeletepozdrawiam,
Paula
u mnie co prawda nie miksuje się na koniec, ale uwielbiam tę zupkę :)
ReplyDeleteDziękuję dziewczyny :)
ReplyDelete