Dziś mam kilka powodów do zadowolenia. Po pierwsze nie potruliśmy się wczoraj z A. krewetkami, co nie było wcale takie nieprawdopodobne;p Po drugie stoi juz u nas choinka, wprawdzie jeszcze nie ubrana, ale to się szybko zmieni:) A po trzecie śnieg troszkę odpuszcza (bo u nas się nie odśnieża, chyba, że samo :/ chyba jakieś oszczędności), więc da się pójść z N. na dłuższy spacer:) Żeby Was też zarazić dobrym humorem proponuję dziś muffinki z żurawiną i migdałami. Szybkie, proste, słodko-kwaśne:) Uwielbiam żurawinę pod każdą postacią =D Przepis jakiś czas temu wypatrzyłam TU (zdjęcia z Lawendowego domu są śliczne) i troszkę zmieniłam.
Przepis (na 12 muffinek):
składniki:
2 szkl. mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
1/2 szkl. cukru
1 łyżka cukru waniliowego
1 łyżka cukru waniliowego
80g masła
2 jajka
2 jajka
150 ml mleka
100 g świeżej żurawiny
2 łyżki płatków migdałowych do posypania
100 g świeżej żurawiny
2 łyżki płatków migdałowych do posypania
przygotowanie:
W misce wymieszałam suche składniki. Masło roztopiłam. W osobnej miseczce rozbiłam widelcem mleko z jajkami. Do suchych składników dodałam żurawinę, mleko z jajkami i masło. Całość wymieszałam, przełożyłam do papilotek umieszczonych w blasze do muffinek i piekłam ok. 15-20 min w 190 st.C.
Smacznego!
P.S. Przypominam, że do północy czekam na zapisy na pierniczki - CANDY :)
Chętnie bym się poczęstowała! Takie muffinki uwielbiam :)
ReplyDeleteGdzie zdobyłaś żurawinę?
ReplyDeleteDziękuję Mikimamo :)
ReplyDeleteA żurawinę dostałam w Auchan w Piasecznie :)
Uwielbiam takie mufinki. Nie mogę już doczekać się powrotu do domu i wykorzystania nowego przepisu :-)
ReplyDeleteoj, oj... podobają mi się ;]
ReplyDeletedo twarzy im z taką dekoracją. :)
ReplyDeleteMigdały i żurawina, już pisałam chyba dziesiątki razy, ale to najlepsze małżeństwo jakie znam. Nie dość że ładnie brzmi to jeszcze pięknie wygląda i jak smakuje :D
ReplyDeletePiękne zdjęcia! bardzo fotogeniczne muffinki i na pewno pyszne!
ReplyDeletePozdrawiam!
ale apetyczne muffinki:) pycha:)
ReplyDeleteBardzo Wam wszystkim dziękuję za takie miłe komentarze =D
ReplyDeleteArven ja jeszczę lubię połączenie czekolady z pomarańczami :)
P.S. Muffinki były takie dobra, że mój A. zjadł nawet kawałek papilotki ;p